Może mi ktoś wytłumaczyć, bo nie rozumiem jedynie tej sceny, a mianowicie ostatniej. Najpierw babcia-kiler zabija Tuleje, po czym on zmartwychwstaje. O co chodzi?
Wątpię żeby zmartwychwstał. Przypuszczam, że "babcia-kiler" po prostu za sobą posprzątała ;)
Trzeba uważniej oglądać filmy Przemku :)
Nie babcia najpierw zabija Tuleję tylko Tuleja truje brata - Piotra Westa.
Na końcu babcia, chcąc honorowo dokończyć zlecenie zabójstwa, zabija Tuleję biorąc go za Westa (w końcu nie wie o bliźniaku i podmiance Tulei)